Zima to czas, gdzie dużo czasu spędzam w swoim warsztacie. Tutaj cały czas coś przerabiam, robię na nowo - kombinuję. Jakiś czas temu myślałem o zrobieniu pokrowca na zapasowe szczytówki i portfela na przypony. Coś z tam mi wyszło z tego. Poniżej zobaczcie jak to przebiegało!
Portfel na przypony wykonałem z drewnianej płyty o grubości
trzech milimetrów oraz listewek 1.5x2cm. Całość ma długość 80, szerokość 15cm i 7 cm wysokości.
Wyszedł duży, powiedziałbym nawet, że za duży. Jak na pierwszy jest ok,
następny będę poprawiać. Do budowy użyłem jeszcze kleju do drzewa, małych gwoździ,
zawiasów i opalarkę. Poniżej foto relacja, jak to wszystko przebiegało. Dodam
tylko, że całość wyszła 30zł.
Drugą rzeczą jaką zrobiłem, jest pokrowiec na szczytówki.
Całość powstała z tzw. odpadów. Kiedyś dostałem torbę na pilkery morskie z typowymi
plastykowymi przegrodami. Torbę wykorzystuję, pudełka leżały. Całość uzupełnił
stary pokrowiec po jakimś kiju. Początkowo skleiłem taśmą trzy przegrody, jedną
do drugiej, i szkielet gotowy. Następnie obszyłem to w stary pokrowiec i gotowe.
Trochę chęci i jest. Teraz mam wszystkie szczytówki pod ręką i co najważniejsze
- bezpieczne.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz