piątek, 17 kwietnia 2020

Więcej sprzętu niż talentu – czyli czym łowię 😊


Witajcie.
Najczęściej tworząc wpisy na bloga, opisuję Wam moje wyprawy i to na co łowię, gdzie bywam i co udało mi się wyciągnąć. Dziś chciałbym skupić się stricte na sprzęcie, który na tych wyprawach mi towarzyszy, bo robi on całkiem niezłą robotę.
I teraz uwaga! Tak – jestem testerem firmy Mikado – nigdy tego nie ukrywałem. Tak – będę pisał o kijach tej firmy. Nie – nie jest to artykuł sponsorowany.
Dzięki uprzejmości marki Mikado jako tester mam możliwość sprawdzenia nie tylko sprzętu dostępnego w aktualnej ofercie, ale także testować prototypy na przyszły rok i wnosić do nich swoje uwagi. Jest to niezwykłe wyróżnienie dla mnie jako wędkarza, ale także informacja dla Was, iż marka Mikado mając swoich moczykijów nad wodą, przygotowuje ofertę, której bazą są realne potrzeby wędkarzy.

W tym wpisie chciałbym zaciekawić Was kilkoma pozycjami, które miałem w swoich rękach. Ma to na celu ułatwienie zadania, jakim jest wybór odpowiedniego dla siebie sprzętu. Każdy kij pokrótce opiszę, zaczynając od przytoczenia danych technicznych, pochodzących z katalogu Mikado. Następnie skupię się na osobistych refleksjach na temat każdego modelu. Zwieńczeniem będą zdjęcia ugięcia kijów pod określonym obciążeniem 520 g, 970 g, 1490 gr, pochodzące z moich osobistych archiwalnych galerii.

Black Draft Picker 240

Finezyjny, lekki picker wytworzony z doskonałego włókna węglowego IM9+. Charakteryzuje się szczytowa akcją i małym ugięciem. Zbudowany na blankach o bardzo małym przekroju poprzecznym. Długość 240 cm ciężar rzutowy do 40gr, waga 177gr, 2 sekcje, 3 szczytówki w komplecie, dł. tran.159cm.

Używam go do zimowego, delikatnego łowienia białorybu, zawsze tam, gdzie ryby biorą bardzo delikatnie. Świetnie przekazuje nawet najdelikatniejsze brania. Kij mimo szczytowej akcji jest dość miękki, dobry pod małe ryby. Wędkuje nim na krótkim dystansie ok 20 metra, używając małych koszyczków do 20 gram. Długość dolnika od nóżki kołowrotka to 42,5 cm.






Tsubame Picker 300

Lekki, finezyjny picker wykonany z doskonałej jakości włókna węglowego. Przy minimalnej masie własnej, wyjątkowej sztywności blanków oraz czułym szczytówkom idealnie pokazuje najdelikatniejsze brania i pozwala na błyskawiczne zacięcie. Polecany raczej na wody stojące do połowu niewielkimi koszyczkami zanętowymi. Doskonale sprawdzi się również w połowach okoni metodą bocznego troka. Długość 300 cm ciężar rzutowy do 40gr, waga 223gr, 2 sekcje, 3 szczytówki w komplecie, dł. tran.159cm.

 Nie doceniałem tego kija, aż do momentu połączenia go z plecionką - świetnie współgrają. Kij typowo o akcji szczytowej, dość sztywny, z dużym zapasem mocy. Używam go do łowienia płoci na nieco większej odległości, tak do ok. 35 metra. Jednak, jeśli zachodzi potrzeba uzbrajam go w mały koszyk do methody, z którym również świetnie sobie radzi. Moim zdaniem przeznaczony pod nieco większe rybki (do drobnicy zdecydowanie za „sztywny”). Wędkowałem nim na różnych łowiskach, gdzie dobrze radził sobie z rybami po 2-3 kg. Świetnie wykonany. Długość dolnika od nóżki kołowrotka 42,5 cm.












UV method feeder 330

Idealne rozwiązanie dla każdego, kto potrzebuje większego zapasu mocy przy połowie techniką „Method feeder”. Wszyscy, którzy zapoznali się z naszymi wędkami spod znaku „Method”, doskonale wiedzą, że są one dopracowane w każdym stopniu. Nie inaczej jest i w tym przypadku! Postanowiliśmy zmodyfikować legendarną wędkę z serii „Ultraviolet”, która jest Wam doskonale znana, jako niezawodny i bardzo uniwersalny feeder, zgodnie z informacjami uzyskanymi od naszych testerów. Jeśli potrzebujesz trochę szybszej wędki, nie zastanawiaj się dłużej, UV method feeder umożliwi dłuższe rzuty koszyczkiem i pomoże w wyjęciu prawdziwych karpiowych bestii! Długość 330 cm ciężar rzutowy do 90gr, waga 264gr, 2 sekcje, 3 szczytówki w komplecie, dł. tran.170cm.


O tym kiju powiedziano chyba wszystko i tak wiele, że został już owiany legendą. Uniwersalność - to właśnie przychodzi mi na myśl, kiedy podejmuję próbę opisu tego kija jednym słowem. Dla mnie jest to numer jeden. Uwiodła mnie jego delikatność, a zarazem ogromny zapas mocy, kończąc na wyglądzie. Bardzo lubię na niego łowić, używam go do koszyczków do 30-40 g. w różnych warunkach. W moim odczuciu ciężko będzie go zastąpić innym. Ten kij wybieram najczęściej nastawiając się na karpie, świetnie sprawdza się odławiając sztuki do 5kg. Akcja podczas holu typowo paraboliczna z zachowaniem kontroli nad rybą. Długość dolnika od nóżki kołowrotka 45,5 cm.









Excellence method feeder

Wędki przeznaczone do techniki łowienia z podajnikiem Method Feeder. Kije charakteryzuje progresywna akcja, jednak o zmniejszonej paraboli. Połączenie idealnego ugięcia z umiarkowaną sztywnością blanku, gwarantuje celne rzuty i świetną amortyzację. Długość 330 cm ciężar rzutowy do 90gr, waga 224gr, 2 sekcje, 3 szczytówki w komplecie, dł. tran.169cm.


Drugi z moich ulubionych kijów do methody. Uwielbiam nim łowić m.in. leszcze, ale tak naprawdę świetnie odczuwa się na nim każdą zdobycz, zaczynając od małych płotek, a kończąc na okazałych karpiach. Używam przy nim również koszyczków do 40gram. Wędka bardziej „miękka” od UV o progresywnej akcji, jednocześnie pozwalająca kontrolować holowaną rybę. Posiada odpowiedni zapas mocy, który pozwala zatrzymać odjazdy, a poprzez elastyczność, doskonale niweluje szarpnięcia. Rewelacyjny wygląd i wykończenie. Długość dolnika od nóżki kołowrotka 45 cm. 










Furrore 3k Method Feeder 350

Nowa seria wędzisk Furrore 3K Method Feeder to mocne kije, wykonane z plecionego włókna węglowego za pomocą metody 3K, co wpływa na ich niezwykłą wytrzymałość. Pracę oraz moc tej serii doceni niejeden wędkarz podczas holu okazałego karpia. Wędki dostępne są w dwóch rozmiarach: 3,30m oraz 3,50m. Ich długość jest idealnie dopasowana i świetnie sprawdza się podczas manewrowania wędziskiem w mniej przyjaznych warunkach. Ich progresywna akcja i moc drzemiąca w użytym węglu, pozwala na podjęcie walki z największymi okazami. Długość 350 cm ciężar rzutowy do 90gr, waga 240gr, 3 sekcje, 3 szczytówki w komplecie, dł. tran.122,5cm.


Kij, który przykuwa oko, dobrze wygląda, jest dobrze wykonany, dobrze pracuje pod rybą, można by było powiedzieć ideał. Jednak w moich rękach użytkowany przez krótki czas. Jak dla mnie nieco za miękki, ale znam osoby, które były oczarowane jej paraboliczną pracą, mocnym ugięciem i odczuciem prowadzenia najmniejszej ryby. Fajny wygląd, duże przelotki. Łowiłem nim koszykami od 20 do 60 gram. Poleciłbym go do raczej mniejszych ryb w przedziale do 4kg.



Ultra Light Method Feeder 330

Finezyjne łowienie jeszcze nigdy nie było tak przyjemne. Precyzyjne połączenie najlepszego węgla z ultra lekkimi komponentami, pozwoliło nam stworzyć wędkę idealną. Paraboliczna praca, ułatwiająca wyholowanie najbardziej walecznej ryby oraz wyjątkowo czuła szczytówka, pozwalająca zauważyć nawet najsłabsze brania, to jedne z największych atutów tej wędki, przekładające się na doskonałe zachowanie na łowisku. Długość 330 cm ciężar rzutowy do 40gr, waga 217gr, 2 sekcje, 2 szczytówki w komplecie, dł. tran.171,5cm.


Takiego kija mi brakowało i gdy tylko się pojawił od razu zagościł w moim arsenale. Jest to delikatny method feeder, którym łowię wiosną, gdy ryby dopiero budzą się do „życia”. Zakładam wtedy koszyczki od 5 do 20 gram i dzięki wyjątkowej delikatności wędki, jestem w stanie odławiać nawet najbardziej ostrożne ryby. Kij o progresywnej akcji i średnim ugięciu, pracuje w 1/3 jego długości. Wędka smukła, dobrze wykonana. Używam jej często również z zastosowaniem zwykłych klasycznych koszyczków, doskonale sprawdza się wtedy do połowu płoci czy drobnych leszczy. Długość dolnika od nóżki kołowrotka 47 cm.












Sensual Feeder 360

Jeden z moich pierwszych feederów, zakupiony długo przed przystąpieniem do Mikado Fshing Team. Służy mi do dziś. To on sprawił, że na dobre zakochałem się w marce Mikado. Model, którego używam, nie jest już dostępny. Jednak w tym roku Mikado zdecydowało się wypuścić odświeżoną wersje tej wędki - Sensual NG Feeder. Kij, który użytkuję, cechuje typowa akcja szczytowa. Ma on 360cm długości oraz ciężar wyrzutowy do 100gram. Używam go do łowienia na większych odległościach, czasami uzbrojonego w koszyczki do methody. Mam do niego wielki sentyment. Dobrze wykonany, smukły, z zapasem mocy. Miałem okazje wyłowić na niego piękne karpie, gdy trzeba było od razu po zacięciu odciągać je od zatopionych drzew. Długość dolnika od nóżki kołowrotka 53 cm.








Seria wędek MFT
Tutaj nie mogę się tak rozpisywać, ponieważ testy tych wędek nadal trwają i coś jeszcze może ulec zmianie. Postaram się jednak uchylić rąbka tajemnicy 😉.

Light Feeder do 60 gram o długości 305 cm oraz Method Feeder 330 do 90 gram.

Łowię nimi już jakiś czas i mogę powiedzieć, że kije będą dobrym rozwiązaniem zarówno do methody, jak i klasyka na małych i średnich odległościach. Zimą świetnie sprawdziły się odławiając płocie, a większe przyłowy nie robiły na nich żadnego wrażenia. Teraz, łowiąc wiosenne karpie, jestem jeszcze bardziej zadowolony. Doskonała akcja, komponenty, większe przelotki… na pewno będzie warto zatrzymać się nad tymi pozycjami, jak tylko pojawią się w katalogu. Na razie więcej nie mogę powiedzieć😊. Miejcie się jednak na baczności. Czuję swoim nosem, że będą petardy… Długość dolnika od nóżki kołowrotka 42,5 cm i 45,5 cm.



















Jak zapewne zauważyliście, opisy przedstawionych kijów nie były zbyt długie. Nie chciałem skupiać się na szczegółowych parametrach wędzisk, ponieważ można znaleźć je w wielu opisach. Wolałem przedstawić Wam pokrótce pracę, zastosowanie i mojej subiektywne odczucia, które nabyłem podczas wielu godzin spędzonych od lat nad wodą.

Dajcie znać, czy taka forma wpisów również Wam się podoba i czy chcielibyście, aby pojawiały się tego typu artykuły na moim blogu. Chętnie również odpowiem na Wasze dodatkowe pytania. Piszczcie komentarze pod postem lub na FB, dzielcie się swoimi opiniami. Czekam na Wasz odzew.


Połamania.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz