wtorek, 5 września 2017

Spining


Mała odskocznia od połowów gruntowych, czyli czas na spinning. Postanowiłem odwiedzić kilka miejsc, zobaczyć co się na nich dzieje, żeby nie próżnować zabrałem za sobą kij na okonie. Ryby średnio współpracowały, nie powalały wielkością, ale coś tam się udało złapać. Niestety najmniejsze efekty nastąpiły na rzece,  ostatnio źle się na nich dzieje, zobaczymy jak minie jesień…. 





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz