środa, 7 grudnia 2016

Okoń





Witam byłem pomachać na zalewie Sulejowskim, niestety nie poszalałem. Nad wodą ok 6 do 12 niestety ryby nie współpracowały, swoją obecnością zaszczycił mnie tylko jeden jegomość.






Za to przyzwoitych rozmiarów. Dużo czasu spędziłem na poznawaniu okolic zalewu przy tamie, ale z łódki chyba było by tam lepiej, z brzegu trochę gorzej. Mam nadzieje że w weekend da się gdzieś wyskoczyć i połapać jak coś zdam relacje.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz